Przez strażników miejskich musieli amputować łapkę psiakowi

2017-04-21 7:00

Ten psiak stracił łapkę przez niedbałość! Straż miejska znalazła rannego psa i zamknęła go na komendzie. Wezwany dopiero po około 30 godzinach weterynarz musiał amputować mu łapkę!

W piątek strażnicy miejscy z Kościerzyny znaleźli rannego psiaka, który najprawdopodobniej został potrącony przez samochód. Funkcjonariusze zabrali go na komendę i rozpoczęli poszukiwania właściciela. W tym czasie stan psa bardzo się pogorszył. Dopiero następnego dnia zawiadomiono fundację Pies Szuka Domu, dzięki niej pies wreszcie trafił do weterynarza. Niestety okazało się, że zwierzę ma otwarte złamanie.- Przybyliśmy o kilka godzin za późno, bo ta rana zaczęła gnić, wdała się gangrena i trzeba było łapę amputować. Częściowo, tak że nie całą łapkę pies stracił. W tej chwili czekamy, co będzie dalej. Zwierzę bardzo cierpi - mówi Artur Lewandowski z fundacji Pies Szuka Domu.Towarzystwo Ochrony Zwierząt zapowiedziało, że złoży doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez straż miejską. Strażnicy nie mają sobie nic do zarzucenia. Zapewniają, że zawieźli psa do weterynarza zaraz po tym, gdy go znaleźli. Lekarz miał podać zwierzęciu leki przeciwbólowe.- Pies został więc umieszczony w biurze i spędził noc w w dobrej kondycji, w niemal domowych warunkach - zapewnia Tomasz Smuczyński komendant Straży Miejskiej w Kościerzynie.Psiak szuka nowego domu. Kontakt do Fundacji Pies Szuka Domu:tel. 606 635 019.

Zobacz także: Oszuści okradli emerytkę na środku ulicy

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają