Pieniądze zostały przeznaczone na "program aktywności lokalnej", który jest przeznaczony do lokalnej społeczności Cyganów. Miał pomóc wyjść z trudnej sytuacji, w której się znaleźli, lecz żaden z nich objęty tym programem nie skorzystał z pomocy.
Radni miasta przyznają otwarcie, że Cyganie nie mają żadnych ambicji, aby zmienić coś w swoim życiu, co gorsze żaden nie chce się wyrwać ze środowiska, aby dać przykład innym, że można. Wystarczy tylko chcieć, lecz i to jest dla nich za dużo. - Nic nie zmienia się od pokoleń, a wręcz nasila. Brak edukacji, brak umiejętności czytania i pisania, powszechność chorób, brak jakiejkolwiek osoby z tej grupy, która podjęłaby pracę i wyrwałaby się z tego zaklętego kręgu dając pozytywny przykład innym - tłumaczy Paweł Maj, radny niezszerzony w rozmowie z parezja.pl. Słowa te potwierdza Maria Piastowicz, która jest dyrektorką Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Puławach. - Grupa romska jest grupą wykluczoną. Powinny być adresowane do nich specjalne programy. Nie nadążają za społecznością polską - mówi Piastowicz.
Zobacz: Cyganie napadli na weselników! Chcieli WÓDKI i placków
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail