Ankietowanym mieszkańcom naszego kontynentu zadawano w ramach badania "Częstość stosunków płciowych a poziom satysfakcji" dwa pytania: "Czy uprawiasz seks co najmniej raz w tygodniu?" oraz "Czy jesteś z tego seksu zadowolony?". Okazało się, że na to drugie pytanie właśnie Polacy najczęściej odpowiadali twierdząco, bo aż 54 proc. z nas. Daleko za sobą zostawiliśmy takie - zdawałoby się - kipiące seksem kraje, jak Włochy (36 proc.), Hiszpania (49 proc.) czy Francja (25 proc.).
Jeśli chodzi o częstotliwość stosunków też wypadamy rewelacyjnie i zajmujemy w rankingu drugie miejsce. 76 proc. Polaków kocha się co najmniej raz w tygodniu. Prześcigają nas Grecy (87 proc.), za to nie mogą się z nami równać Francuzi (70 proc.), Anglicy (55 proc.) czy Niemcy (68 proc.). Ale w skali światowej mamy nieco do nadrobienia. Tu pod względem częstotliwości seksu znowu wygrywa Grecja, a radości w łóżku możemy uczyć się od Nigeryjczyków (87 proc. zadowolonych). - Nie zaskakuje mnie dobry wynik Polaków - mówi prof. Zbigniew Izdebski, seksuolog. - Badania potwierdzają nasze zadowolenie z życia seksualnego. Nawet jeśli wynika to z tego, że jesteśmy mniej wymagający niż mieszkańcy innych krajów, to i tak mamy przecież powody do zadowolenia - dodaje.
Prof. Zbigniew Izdebski, seksuolog
- Moje badania potwierdzają te wyniki. Już od 1997 roku w Polsce występuje bardzo wysoki wskaźnik zadowolenia z życia seksualnego. Mamy powody do zadowolenia!