18-metrowa jednostka naukowo-badawcza straciła maszt i zaczęła się przechylać. Pięcioosobowa załoga była w śmiertelnym niebezpieczeństwie, ale norweski śmigłowiec ratowniczy w ostatniej chwili ocalił żeglarzy. Dwie osoby trafiły do szpitala, ich życiu nic nie zagraża. Jacht dryfował na morzu, potem prawdopodobnie zatonął. Jednostka była przystosowana do żeglowania w bardzo trudnych warunkach, wcześniej odbywała polarne misje badawcze.
Zobacz też: Świnoujście. Zatonął holownik, jego załoga była pijana! MAMY WIDEO!