Łukasz i Julia byli parą od kilku miesięcy, mieszkali zaledwie kilka kilometrów od siebie, mieli mnóstwo wspólnych przyjaciół. Jak powiedzieli nam mieszkańcy Suchego Dębu, wszyscy liczą, że para zostanie pożegnana na jednej wspólnej mszy w zabytkowym kościele św. Anny i Joachima. Ich ciała mają spocząć na miejscowym cmentarzu.
W niedzielę Łukasz i Julia wybrali się wraz z jej młodszym rodzeństwem - Kamilem i Klaudią - na plażę. Podczas spaceru dziewczyna poślizgnęła się i wpadła do wody nieopodal miejsca, gdzie Wisła wpływa do Bałtyku. Łukasz chciał ją ratować i wskoczył za nią. Próbowali wydostać się na brzeg, ale nie mieli sił wspiąć się po stromym i śliskim umocnieniu. Po kilku minutach zniknęli pod wodą.
Zobacz też: SKATOWAŁ 3-miesięcznego synka! Tragedia w Poznaniu