Adam i Kasia znają się od dzieciństwa. Jednak parą zostali dopiero dwa lata temu. Gdy kawaler skończył studia na politechnice w Gdańsku i znalazł pracę, postanowił zrobić najważniejszy w życiu krok i się oświadczyć. W przygotowaniach do tego momentu Adamowi pomagało 40 znajomych i pracownicy kina letniego w Sopocie.
Zakochani wybrali się na seans filmowy. Kasia nic nie podejrzewała. Usiadła na krześle, a jej chłopak gdzieś zniknął. Wtedy zamiast reklam, na ekranie pojawił się film, w którym Adam opowiada o miłości do Kasi. - Kiedy się skończył, pojawiłem się z bukietem róż i pierścionkiem - opisuje Adam. Gdy Kasia powiedziała "tak" wszyscy wstali, zaczęli bić brawo i składać zakochanym życzenia. - Kasia była zaskoczona i wzruszona. Nie spodziewała się oświadczyn, ani tylu świadków. Zabawa trwała do rana i zakończyła się kąpielą w morzu - dodaje Adam.
Zobacz: Warszawa. Zoo kusi zakochanych