Kiedy zauważył stratę, rozpoczął poszukiwania. Wrócił więc do sklepu, a tam bardzo się zdziwił, gdy zobaczył swoją byłą dziewczynę trzymającą w ręku jego zgubę. Jak się okazało w środku były narkotyki. Dziewczyna nie chciała mu zwrócić zawiniątka, doszło między nimi do szarpaniny. Chłopak postanowił wezwać policję. Tłumaczył, że dziewczyna nie chce mu oddać jego własności. Mundurowi nie spodziewali się, że narkotyki są powodem sporu, a chłopak swoim telefonem sam zastawił na siebie sidła. 20-latek przekonywał funkcjonariuszy, że amfetamina nie należy do niego, jednak nie dali temu wiary. Teraz grozi mu do trzech lat więzienia.
Zobacz: Angelika z Sokółki ODNALEZIONA! Błąkała się po osiedlu