Demolował samochody siekierą. Dostał śmieszną karę, więc demolował dalej [ZDJĘCIA]

2016-11-04 12:25

46-letni mieszkaniec Boguszowa-Gorce (woj. dolnośląskie) 26 października na terenie Mieroszewa rozpoczął swoje hobby - nocną demolkę samochodów za pomocą siekiery. Wybijał w autach szyby i przecinał opony, a temu zajęciu z upodobaniem oddawał się przez dwie noce z rzędu, podczas których zniszczył łącznie 15 pojazdów.

Ustalenie sprawcy noncych demolek nie zajęło policjantom zbyt wiele czasu. A gdy udali się do miejsca zamieszkania 46-letniego wandala, na widok funkcjonariuszy niezwykle ucieszył się jego sąsiad. Okazało się, że również padł ofiarą ataku, podczas którego 46-latek o niszczycielskich zapędach narysował mu brzydkie rysunki na drzwiach. Policjanci w mieszkaniu sprawcy zabezpieczyli między innymi siekierę, którą niszczył samochody i zastosowali wobec niego dozór policyjny. Taka kara okazała się jednak zbyt delikatna, bo kilka nocy później znów wybrał się na łowy. Najpierw zniszczył jeden samochód w Boguszowie-Gorcach, a potem przetransportował się z niszczycielskimi zamiarami do Wałbrzycha. Tam został zatrzymany na gorącym uczynku na ulicy Blankowej, gdy wybijał szyby kluczem francuskim w kolejnym aucie. Po tym wybryku został aresztowany na tymczasowy okres trzech miesięcy. Straty, jakich dokonał przez wszystkie noce swojego niszczycielstwa zostały oszacowane na około 15 tysięcy złotych.

Zobacz: Zostawił otwarty samochód na kilka minut. ZDĘBIAŁ, gdy wrócił [ZDJĘCIE]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki