20-letni mężczyzna prawdopodobnie wszedł do kontenera w nocy, a potem zmarł w wyniku uduszenia - takie są wstępne, nieoficjalne ustalenia słupskiej policji, do których dotarli dziennikarze Radia Gdańsk. - Zostanie przeprowadzona sekcja zwłok, która ma ustalić, co było przyczyną zgonu mężczyzny oraz czy nie doszło do niego przy udziale osób trzecich - powiedział rzecznik słupskiej prokuratury, Paweł Wnuk.
Do zdarzenia doszło w piątkowy wieczór, 18 stycznia, na ulicy Szymanowskiego. Zwłoki 20-latka zauważył jeden z przechodniów, po czym wezwał służby.