Sprawa Ewy Tylman. Brat 26-latki USŁYSZY zarzuty?!

2017-03-23 10:54

Sprawa Ewy Tylman. 21 marca w poznańskim sądzie odbyła się czwarta rozprawa w sprawie śmierci Ewy Tylman. Tym razem zeznawali bliscy Adama Z. oraz brat 26-latki, Dawid. Tymczasem "Gazeta Wyborcza" dotarła do sensacyjnych ustaleń - Piotr Tylman może usłyszeć zarzuty w sprawie śmierci swej siostry! O co może chodzić?

Sprawa Ewy Tylman. Do sensacyjnych ustaleń dotarła "Gazeta Wyborcza". Z ich informacji wynika, że już wkrótce Piotr Tylman może usłyszeć zarzuty w sprawie śmierci swej siostry. Chodzi o utrudnianie śledztwa. - Potwierdzam, że od stycznia tego roku prowadzimy śledztwo dotyczące utrudniania postępowania w sprawie śmierci Ewy Tylman. O szczegółach jednak nie mogę mówić - powiedział rzecznik zielonogórskiej prokuratury Zbigniew Fąfera. Wcześniej w magazynie "Reporter" opublikowano artykuł, z którego wynika, że Piotr Tylman chciał udowodnić, że jego siostra została porwana z mostu św. Rocha w Poznaniu. Postępowanie w tej sprawie prowadzi prokuratura z Zielonej Góry. Brat Ewy Tylman nie chciał komentować tej sytuacji.

Czytaj: Proces w sprawie śmierci Ewy Tylman. Co wiemy po 4. rozprawie? [ZDJĘCIA] ZAPIS RELACJI NA ŻYWO

21 marca sąd wysłuchał zeznań trzech sióstr Adama Z., jego szwagra oraz brata Ewy Tylman, Dawida. Katarzyna B. zeznała, że Adam Z. kilka dni po zaginięciu 26-latki nocował w jej mieszkaniu. Oskarżony o zabójstwo 26-latki miał budzić się w nocy i krzyczeć. Siostra podejrzanego zeznała, że mężczyzna był bardzo rozstrzęsiony całą sytuacją. - W nocy obudził się i krzyczał "nie zabiłem jej, nie zabiłem". Płakał, musiałam go uspokoić. Rano nie pamiętał już tego zdarzenia - opisywała przed sądem siostra Adama Z. Z kolei szwagier Adama Z. opisywał, że chłopak nadużywa alkoholu i staje się wówczas bardzo gadatliwy. Kolejna rozprawa ma się odbyć 11 kwietnia.

Przypomnijmy - 20 lutego sąd zdecydował, że Adam Z. wyjdzie z aresztu, ponadto poinformowano, że sąd bierze pod uwagę zmianę kwalifikacji prawnej czynu - z zabójstwa na nieudzielenie pomocy. Grozi za to do 3 lat więzienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany