Adam Z. jest głównym podejrzanym w sprawie zaginięcia Ewy Tylman i od grudnia przebywa w areszcie. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym, ale nie przyznaje się do winy. Obrońca mężczyzny złożył już zażalenie dotyczące przedłużenia aresztu dla swojego klienta. Zaznaczył, że prokuratura nie ma żadnych dowodów świadczących o winie Adama Z.. Teraz głos w sprawie zabrał Krzysztof Rutkowski, który twierdzi, że Adam Z. jest niewinny zarzucanych mu czynów. Jako dowód podał czyste buty mężczyzny po zaginięciu Tylman. Ma to świadczyć o tym, że nie schodził on nad brzeg rzeki., gdyż w listopadzie ziemia nad Wartą jest niezwykle grząska, więc buty były brudne. - Moim zdaniem, poznańska prokuratura robi show, przedłużając areszt Adamowi Z.. Nie sądzę, by przyczynił się on do śmierci Ewy Tylman. - podkreśla Krzysztof Rutkowski.
Zobacz: Zaginięcie Ewy Tylman. Brat ZAGINIONEJ ujawnia szczegóły eksperymentu z Adamem Z.