Sprawa Magdaleny Żuk. Od 30 kwietnia trwa śledztwo w sprawie tajemniczej śmierci Magdaleny Żuk, która zmarła w szpitalu w wyniku obrażeń po upadku z okna. Postępowanie prowadzi prokuratura z Jeleniej Góry, swoje śledztwo prowadziło również biuro Krzysztofa Rutkowskiego, które działało na zlecenie rodziny tragicznie zmarłej 27-latki. Co udało im się ustalić? O szczegółach opowiedziała w Polsat News detektyw Maja Plich, prywatnie partnerka Krzysztofa Rutkowskiego. Opisała ona dwa najważniejsze dni pobytu Magdaleny Żuk w Egipcie.
- Obsługa hotelu znajduje ją nieprzytomną. Karetka zabiera ją do szpitala, ale Magda nie chce wyjść. Potem się uspokaja, mówi, że jest z nią wszystko w porządku i wraca do hotelu. Rano znowu wpada w szał, puka w drzwi, krzyczy, rozbiera się, chce skakać z dachu hotelu. Dwa razy ściągają ją ochroniarze - powiedziała Maja Plich. Detektyw przyznała również, że rozmawiała z kilkoma świadkami oraz zebrała dowody. Wszystkie materiały zostały przekazane policjantom z Komendy Wojewódzkiej we Wrocławiu.
Pogrzeb Magdaleny Żuk odbędzie się 23 maja w Bogatyni, o godzinie 15.
Czytaj: Pogrzeb Magdaleny Żuk. Wzruszające słowa jej koleżanki