Do groźnego wypadku doszło w sobotę nad jeziorem Dzierzgoń w Julianowie (powiat Kwidzyński). 13-letnia dziewczynka postanowiła kupić watę cukrową. Sprzedawca pozwolił swojej 13-letniej klientce, aby sama ja sobie przyrządziła. W momencie, gdy nastolatka uruchomiła urządzenie, najprawdopodobniej doszło do zapłonu gazu z zainstalowanej butli i maszyna wybuchła. W wyniku tej eksplozji 13-latka doznała wielu obrażeń ciała. Trafiła do szpitala z poparzeniami I i II stopnia twarzy i ręki. Po opatrzeniu ran lekarze wypisali ją ze szpitala. Badaniem okoliczności wypadku zajęła się policja. Okazało się, że sprzedawca był pod wpływem alkoholu. Mężczyzna nie posiadał też zezwoleń na prowadzenie działalności, a jego maszyna do robienia waty cukrowej nie przeszła odpowiednich atestów. W najbliższych dniach sprzedawca waty cukrowej usłyszy zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
Zobacz: Warszawa. Wybuch gazu w centrum handlowym. Ewakuowano prawie 400 osób