SZOK! W Białym wędkarz wyłowił pół kobiety

2015-06-11 4:00

Koszmar! Zapewne wędkarzowi, który na wyprawę po jeziorze Białym pod Włodawą (woj. lubelskie) zabrał swego wnuka, nie chodziło o zapewnienie mu takich wrażeń. Zamiast ryb znaleźli... pół ciała kobiety!

Na fragment zwłok, nóg i części tułowia, natrafił starszy mężczyzna, który wybrał się z wnukiem na przejażdżkę rowerem wodnym po jeziorze. Ciało znajdowało się z dala od ośrodków wczasowych, 100 metrów od brzegu, ok. 300 metrów od trasy Włodawa - Chełm. Szczątki kobiety były już w stanie rozkładu, jednak na kościach zostały jeszcze tkanki miękkie.

- Mając na uwadze ubiór - czarną, krótką spódnicę z plisami - można stwierdzić, że ciało należało prawdopodobnie do kobiety o bardzo szczupłej budowie. Niebieski pasek z metalową klamrą miał obwód ok. 62 cm. Na sobie miała jeszcze czarną bieliznę, tzw. bokserki - opisuje znalezisko kom. Bożena Szymańska z policji we Włodawie. Płetwonurkowie spenetrowali dno, ale nie natknęli się na inne fragmenty ciała. - Policjanci przeanalizowali ponad 200 spraw poszukiwawczych z całej Polski i żadna z zaginionych osób nie odpowiadała opisem odnalezionemu ciału - dodaje kom. Szymańska

To bardzo tajemnicza śmierć. W rozwikłaniu zagadki mogą pomóc oględziny szczątków, które zostaną przeprowadzone w czwartek w Zakładzie Medycyny Sądowej. - Pobrane zostaną próbki DNA, a specjaliści postarają się odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób doszło do rozkawałkowania ciała - tłumaczy Beata Syk-Jankowska z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Zobacz: SZOK! Ktoś ukradł jezioro w Sępólnie Małym

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki