Szokujące fakty z życia Danuty Wałęsy! Tego o byłej pierwszej damie na pewno nie wiecie

2013-07-13 19:30

"Nadęta własną ważnością dama" - to jeden z delikatniejszych epitetów, jakimi Danutę Wałęsę sprzed lat opisuje historyk Sławomir Cenckiewicz. Powołując się na archiwalne dokumenty i wspomnienia rysuje szokujący obraz żony legendy "Solidarności". Wygląda na to, że wcale nie była cichą, zahukaną kurą domową a wywyższającą się żoną "Wodza".

Fryzura "a la madame Gierek"

O nieznanej twarzy byłej pierwszej damy Cenckiewicz pisze w artykule w tygodniku "Do rzeczy". Dowodem na to, że Danuta Wałęsa dobrze znana jest ze "specyficznej kultury osobistej" jest historia z roku 1980. Wałęsom przyznano nowe lokum na gdańskiej Zaspie. Zresztą godne pozazdroszczenia, bo rodzina dostała trzy połączone
mieszkania na jednym piętrze bloku. Lech Wałęsa, wówczas zapracowany przewodniczący Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego NSZZ "Solidarność" w Gdańsku, poprosił o wysłanie kilku osób z pomocą żonie.
"Dwie młode dziewczyny (...) ulitowały się nad rzekomo pozostawioną samą sobie biedna matka sześciorga już wówczas dzieci i zaofiarowały się z pomocą" - pisze Cenckiewicz. Młode studentki "pobiegły szybciutko, ale jeszcze szybciej przybiegły z powrotem". Dlaczego?
"Otóż zamiast zapracowanej biedaczki spotkały tam nadętą własną ważnością damę, która - dyrygując fryzjerką, która tapirując jej włosy, miała zrobić jej fryzuję a la madame Gierek - wskazała im szmaty, którymi miały myć podłogi w pokojach wyposażanych właśnie w meble w stylu typowym dla elegancji PRL" - opisuje dalej historyk.

Podobno historia o nadętej żonie Wodza nie rozpowszechniła się szeroko tylko dlatego, że środowisko działaczy WZZ nie było plotkarskie.

>>> Danuta WAŁĘSA o swoim małżeństwie: ŻYJEMY już OSOBNO

 

"Teraz jest pani szatanem"

Inna historia pokazująca drugą twarz Danuty Wałęsy pochodzi z nagrań bezpieki. To kłótnia żony przywódcy "Solidarności" z Anną Walentynowicz. Panie pokłóciły się po tym, jak Walentynowicz przyłapała Lecha Wałęsę w niedwuznacznej sytuacji z inną kobietą. Danuta osobiście wybrała się do Anny Walentynowicz, żeby zrobić jej awanturę. "Nie jest pani człowiekiem, tylko kimś z zaświatów - teraz jest pani szatanem.(...) Wielka artystka. Chciała wejść na piedestał" - wyzywała Wałęsa.

Rodzina z kryminalną przeszłością

Mirosława - bo to naprawdę pierwsze imię żony Wałęsy - urodziła się w wielodzietnej rodzinie Gosłosiów spod Węgrowa. Ma ośmioro rodzeństwa, ale po wyprowadzce do Gdańska, kontakt utrzymywała praktycznie tylko z jedną siostrą. Tak bardzo chciała odciąć się od rodziny, że długo nie przedstawiała jej nawet przyszłego męża. Być może wstydziła się bogatej kartoteki, jakiej jej ojciec i bracia dorobili się na lokalnym komisaricacie. Zbigniew Gołoś, ojciec Danuty Wałęsy, nadużywał alkoholu i kilkakrotnie skazywany był za kradzieże, pobicie a nawet współudział w zabójstwie. Bracia, Wiesław i Adam, znani byli policji z udziału w chuligańskich wybrykach. "Danuta starała się jakby oddzielić świat Gosłosiów (...) "grubą linią", próbując nawet wyprzeć tamte obrazy i wspomnienia z pamięci" - pisze Cenkiewicz.



Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki