Tak naprawdę Szymon nigdy nie był prawdziwym katolickim księdzem. Na kapłana Zjednoczonego Kościoła Chrześcijańskiego, do którego należą homoseksualiści, wyświęcił go gej z Łotwy. Tam kościół gejowski powstał nieco wcześniej niż u nas.
Po wyświęceniu Szymon mógł już rozglądać się za miejscem do modlitewnych spotkań. Znalazł je w prywatnym domu w warszawskim Wilanowie.
Na msze odprawiane przez Szymona przychodzi sporo osób. - Mamy ponad 200 wiernych - twierdzi gejowski duchowny.
Nabożeństwa - przypominają te katolickie - celebruje ubrany w szaty kapłana Kościoła katolickiego. A eucharystia jest podawana wszystkim pod postacią chleba i wina. Kazania Szymona cieszą się sławą wśród wiernych. Nawołuje w nich do wzajemnej miłości i wierności.
Śluby gejowskie są trwałe. NIE MA ROZWODÓW
W zachowaniu wierności parom gejów i lesbijek pomóc ma ślub. Udziela go osobiście Szymon. Ale wcześniej stawia warunek. - Zanim kochankowie lub kochanki dostaną ślub, muszą ze sobą chodzić pół roku - zaznacza...
Śluby gejowskie przeważnie są trwałe. - U nas był tyko jeden rozwód - mówi gejowski kapłan.
Okazuje się, że w jednym przypadku, przy udzielaniu ślubu, księdza Szymona zastąpić będzie musiał inny duchowny. Będzie to ślub... Szymona. Niebawem wstąpi on w związek małżeński z Rafałem.