Tak okrada wnuczkowa mafia!

2015-05-21 9:21

Znamy wreszcie schemat działania bezczelnej wnuczkowej mafii. I faktycznie jest to mafia, jak z prawdziwego gangsterskiego filmu! Jest tajemniczy, ukrywający się przed policją boss, jego silnoręki do zadań specjalnych, pomniejsi żołnierze, a także cała masa drobnych cwaniaczków, kryminalistów albo zwykłych naiwnych ludzi wykonujących brudną robotę. Oto jak ta cała banda okrada polskich emerytów!

Przed warszawskim sądem stanęło właśnie aż 16 kobiet i mężczyzn oskarżanych o oszustwa metodą na wnuczka. Dzięki ich zeznaniom możemy dokładnie opisać schemat działania tej mafii. Bo działa to całkiem jak we włoskiej mafii!

W tym wypadku na czele stoi tajemniczy, nieuchwytny dla polskiego prawa, ukrywający się w Anglii boss. Jego "numerem dwa" jest również przebywający na Wyspach gangster Michał L. ps. Mordeczka. To on wyszukuje w Polsce żołnierzy dla mafii. Zostają nimi zaufani ludzie - członkowie rodziny czy przyjaciele. W tym wypadku są to Karolina S. (22 l.) i jej chłopak Kamil C. (23 l.).

Ci z kolei zajmują się rekrutowaniem i pilnowaniem tzw. odbieraków. Czyli ludzi, którzy fizycznie spotykają się z emerytami i odbierają od nich wyłudzone pieniądze. Nie dzwonią przez telefon!

Tym zajmuje się cała osobna, specjalnie przeszkolona do oszustw i wyłudzania grupa operująca z Anglii.

Tym razem przed sądem stanęła dwójka żołnierzy i czternastu "odbieraków". Czy prokuratura dorwie kiedyś bossa pociągającego za wszystkie sznurki?

- Ustaliliśmy, kto mógł zarządzać tym procederem, ale ta osoba przebywa za granicą, dlatego został za nią wystawiony Europejski Nakaz Aresztowania - zapewnia prokuratura.

Zobacz: Debata u Kukiza - piątek 21.15. Wiemy, co się wydarzy!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki