Do zbrodni doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek w parafii w Tarnawie (województwo świętokrzyskie). Odkryła ją jedna z zakonnic. Zaniepokojona nieobecnością duchownego na porannej mszy pobiegła na plebanię zobaczyć, co się stało. Ksiądz Jan Biernacki leżał w kałuży krwi na podłodze w swoim pokoju. W plebanii było wybite okno, a rzeczy porozrzucane po pokoju. Policja postawiła hipotezę, że ksiądz Jan z Tarnawy został zabity przez rabusia. Wyniki sekcji zwłok wykazały, że ksiądz zmarł w wyniku ran kłuto-ciętych. - Zatrzymaliśmy mężczyznę, który może mieć związek ze sprawą, ale prawdopodobnie zatrzymań będzie więcej - mówił Kamil Tokarski, rzecznik kieleckiej policji. Prokuratura przedstawiła już zatrzymanemu Michałowi B. zarzut zabójstwa. Prokuratura Rejonowa w Jędrzejowie ma wystąpić do sądu o tymczasowy areszt dla podejrzanego mężczyzny.
Zobacz: Ksiądz zginął, bo nakrył rabusiów? Makabra w Tarnawie (woj. świętokrzyskie)