To BANDYTA, a nie dziecko! 14-latek poderżnął gardło taksówkarzowi

2016-07-20 7:00

Rozkołysany krok, butna mina, usta pełne przekleństw. 14-letni Kacper U. (14 l.) z Lublina to już doświadczony bandyta. Policyjnej kartoteki zazdrościliby mu dorośli kryminaliści: kradzieże, rozboje, wymuszenia, bójki. Z soboty na niedzielę wspólnie z Witalijem N. (25 l.) napadli na taksówkarza, podcięli mu gardło. A w ciągu 24 godzin przed tym krwawym atakiem 14-latek popełnił co najmniej trzy groźne przestępstwa!

Kacper U. szalał po Lublinie, bo zapomniał wrócić do. zakładu poprawczego. Trafił tam po rozboju, do którego doszło na początku czerwca. Napadł na przechodnia. Pobił dotkliwie i zabrał portfel oraz telefon. Jego wcześniejszych dokonań nie sposób zliczyć - pijaństwo, kradzieże, rozboje, w których towarzyszył starszym bandziorom. - Ze względu na młody wiek czuł się bezkarny. Śmiał się nam w oczy - mówi "Super Expressowi" jeden z policyjnych wywiadowców. Poznałby go w największym tłumie: blondynek średniego wzrostu, zawsze z kibolskimi znakami drużyny piłkarskiej, której jest fanatykiem.

Ale przez kilkadziesiąt godzin poprzedzających krwawy atak na taksówkarza Kacper U. przeszedł sam siebie. Z piątku na sobotę wspólnie ze starszym kolegą przy ul. Staszica w centrum Lublina napadli na wracającego z pubu mężczyznę. - Pobili go i skopali. Zabrali 250 zł i 3 karty bankomatowe - uściśla Andrzej Fijołek z lubelskiej policji. - Dziewięć razy płacili nimi w sklepach za towary warte w sumie 1300 zł - dodaje. W sobotę w południe na ul. Radzyńskiej Kacper U. już sam napadł na 72-letnią staruszkę idącą do kościoła. Uszkodził jej bark, ale wyrwał torebkę. Kilka godzin później zmusił rówieśnika, żeby oddał mu telefon komórkowy.

Agresja i poczucie bezkarności w nim rosło. Nocą z ukraińskim wspólnikiem poderżnęli gardło 33-letniemu taksówkarzowi. Mężczyzna cudem uszedł z życiem. Poraniony trafił do szpitala. Kacper U. odpowie za usiłowanie zabójstwa i rozbój.

- Nieletni został przesłuchany w obecności psychologa. Dla dobra śledztwa nie mogę zdradzić jego wyjaśnień - mówi Piotr Sitarski z Prokuratury Okręgowej w Lublinie. - Najbliższe 3 miesiące spędzi w schronisku dla nieletnich. Śledczy będą wnosić, aby później trafił do zakładu poprawczego. Może tam siedzieć do 21. roku życia. Tylko co później...?

Zobacz: Makabryczne znalezisko w Odrze. Wyłowiono ciało mężczyzny

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki