Tomasz Lis

i

Autor: Robert Zalewski

Lis o KABOTYNACH, Kukizie i Kaczyńskim

2015-06-15 15:31

Uwaga, Tomasz Lis ostrzega! - Oburzony elektorat dostanie to, co chce. Niestrawności dostanie dopiero potem. Mogą być znacznie większe niż niestrawności wywołane przez obrazki rządzących obżerających się ośmiorniczkami - straszy naczelny Newsweeka.

Tomasz Lis najwidoczniej dalej nie może się pogodzić z wygraną Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich. Naczelny "Newsweeka" napisał: - Nadchodzą rządy mocnych ludzi, odrobinka autorytaryzmu, szczypta nacjonalizmu z dodatkiem kołtunerii i kabotyństwa. Lepszą przyszłość budować będą panowie Kaczyński i Kukiz, z błogosławieństwem episkopatu, z którym całkowicie - jak sam deklaruje - identyfikuje się prezydent Duda. Za plecami nowego prezydenta obok flagi biało-czerwonej nie ma już flagi europejskiej. Symboliczne. I uczciwe. Właśnie zaczynamy zmierzać w stronę przeciwną niż Europa - napisał Lis. Zmiany, na jakich myśl drży Lis, zaczęły się od wyborów prezydenckich, w których "pewniak" Bronisław Komorowski został pokonany przez Andrzeja Dudę. Lis drwi, że Duda został już za życia "ogłoszony świętym": - Dziennikarze niepokorni (...) teraz zajęli się sakralizacją człowieka, który jeszcze nie objął urzędu (...)" - napisał Lis.

To jednak zapewne nie koniec zmian, czekamy teraz na wrzesień i wybory parlamentarne. Czy Prawo i Sprawiedliwość obejmie władzę? Wtedy dopiero Lis będzie rwał sobie włosy z głowy...

Zobacz też: SONDA: Czy Andrzej Duda sprowadzi WRAK tupolewa do Polski?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają