Byli piękną parą! Mimo młodego wieku bardzo się cieszyli, że już jesienią na świat przyjdzie ich synek. Niestety, okrutny los napisał dla nich zupełnie inny scenariusz.
Tragedia wydarzyła się późnym popołudniem na szosie w Krwonach pod Turkiem. - To prosty odcinek drogi, ale bardzo niebezpieczny. Było już tutaj kilka wypadków - mówi sołtys wsi Rafał Dziamara.
Czwórka znajomych jechała z Brudzewa do Bogdanowa po dziewczynę jednego z nich. Mieli skręcić w drogę kilka metrów wcześniej, ale postanowili przetestować samochód. Właściciel auta siedział z tyłu, bo nie mógł prowadzić. Z przodu siedziała Weronika (+16 l.), kierował jej chłopak Kacper D. (+20 l.).
- Najprawdopodobniej zgubiła ich brawura - mówią strażacy, którzy jako pierwsi przyjechali na miejsce wypadku i zastali przerażający widok. - Samochód był dosłownie złamany na pół. Wypadł z drogi i z potworną siłą uderzył w betonowy słup - dodają.
Weronika i Kacper zginęli na miejscu. Mężczyźni, którzy siedzieli z tyłu, nie byli przypięci pasami i wypadli z auta. To uratowało im życie. Trafili do szpitala w Turku.
Zobacz: Nie wpuścił DZIECKA do kościoła, bo miało ciemną skórę. Odpowie przed prokuraturą