Uwaga! Seria utonięć na Podlasiu. Policjanci ostrzegają: nad wodą zabija brawura i alkohol!

2015-06-16 15:37

Choć sezon letni nie rozpoczął się jeszcze na dobre, to policjanci z województwa podlaskiego odnotowali już aż dziewięć utonięć! Tylko w minioną niedzielę i poniedziałek z życiem pożegnało się dwóch mężczyzn. Obaj zignorowali podstawowe zasady bezpieczeństwa nad wodą. Roman N. (+58 l.) z Siemiatycz (woj. podlaskie) jest ósmą ofiarą wody na Podlasiu.

Roman N. (+58 l.) z Siemiatycz (woj. podlaskie) jest ósmą ofiarą wody na Podlasiu. Informację o jego zaginięciu policjanci otrzymali w niedzielę rano. Jak ustalili, 58-latek przed północą wyszedł samotnie z domu wykąpać się w siemiatyckim zalewie. Na pomoście mundurowi znaleźli jego ubrania. Do akcji przystąpili nurkowie ze straży pożarnej, którzy wkrótce znaleźli ciało mężczyzny na głębinie kilkanaście metrów od pomostu. Szczegóły tragedii ustalają policjanci. Na kolejną ofiarę wody w województwie podlaskim nie trzeba było długo czekać. Już następnego dnia informację o utonięciu 42-letniego mieszkańca Białegostoku odebrali policjanci z Sejn. Jak się okazało, mężczyzna z trzema kolegami pływał łódką po jeziorze Pomorze w okolicy wsi Gibasówka.

Po przepłynięciu 20 metrów łódź nagle zaczęła nabierać wody i mężczyzni postanowili wrócić do brzegu wpław. 42-latek nie dopłynął – mimo błyskawicznej pomocy kolegów, którzy wyciągnęli go na brzeg i rozpoczęli reanimację, przybyły na miejsce lekarz pogotowia mógł już tylko stwierdzić zgon. Wszyscy mężczyźni pili wcześniej alkohol. Do najtragiczniejszego jak dotychczas zdarzenia nad wodą na Podlasiu doszło blisko dwa tygodnie temu nad rzeką Narwią w okolicach wsi Pogorzałki – rwący nurt rzeki porwał wówczas 12-letniego Radka i jego o trzy lata młodszego sąsiada Łukasza. Obaj chłopcy utonęli.

Czytaj też: Dramat w miejscowości Pogorzałki (woj. podlaskie). Dwaj chłopcy utonęli w Narwi

– Apelujemy o rozwagę i rozsądek nad wodą. Brak wyobraźni i lekceważenie podstawowych zasad bezpieczeństwa może doprowadzić do tragedii. Pamiętajmy również, żeby nigdy nie wchodzić do wody po alkoholu – ostrzega podinsp. Andrzej Baranowski (46 l.), rzecznik prasowy podlaskich policjantów.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki