Uważaj! CBA szpieguje, czy oglądasz PORNO!

2015-07-16 13:46

Rozmawiasz przez telefon? Udostępniasz zdjęcia na Facebooku? Zapisujesz listę kontaktów na karcie SIM? Albo zaglądasz na strony porno w sieci? To wiedz o tym, że Centralne Biuro Antykorupcyjne bez problemu może cię namierzyć i powiedzieć: mamy cię. A wszystko dzięki specjalnemu programowi do szpiegowania Polaków, który Biuro kupiło od włoskiego producenta za milion złotych!

Aferę ujawnił portal niebezpiecznik.pl. Z jego informacji wynika, że CBA w ostatnich latach zakupiło program najwyższej jakości, tzw. Remote Control System (RCS), od włoskiej firmy. Za pomocą tego programu można szpiegować zakodowane kanały komunikacji, np. Skype'a czy pocztę w skrzynkach e-mail. System pozwala także na nagrywanie rozmów i na uaktywnianie kamer w urządzeniach osób śledzonych. Jednak to, co może szokować najbardziej, to fakt, iż RCS pozwala nawet na śledzenie przeglądanych stron w internecie, otwieranych programów czy... uderzeń w klawiaturę.

Skąd wiadomo, że CBA nabyło program do szpiegowania? Wszystko przez hakerów, którzy w sieci, m.in. na stronach WikiLeaks, umieścili listę klientów włoskiej firmy Hacking Team produkującej tzw. rządowego trojana. Wiadomo, że z polskich służb program kupiło CBA, a interesowały się nim inne służby: Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Służba Kontrwywiadu Wojskowego i polska policja.

Co na to CBA? O szczegółach informować nie chce. - Żadna służba specjalna na świecie, w tym CBA, nie informuje o środkach, metodach i formach realizacji ustawowych zadań, a tym bardziej nie komentuje spekulacji na ten temat - mówi nam rzecznik CBA Jacek Dobrzyński.

Zobacz: Dopalacz Superman ZABIŁ Adriana i Gerarda z Drawska Pomorskiego

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki