Wałęsa na pogrzebie Kulczyka: Podejrzewałem, że pan to wszystko wykorzystuje naciągając, robiąc różne interesy

2015-08-05 16:40

Na pogrzebie Jana Kulczyka pojawił się m.in. były prezydent Polski Lech Wałęsa. Wałęsa podczas żałobnej mszy przemawiał do zgromadzonych: rodziny, przyjaciół i najbliższych współpracowników Kulczyka. - Każdy rok naszej znajomości przekonywał mnie, ile pan dobra robił - powiedział Wałęsa.

Na pogrzebie Jana Kulczyka pojawiła się najbliższa rodzina, przyjaciele i współpracownicy. Zgodę na nagrywanie dostała jedynie telewizja Polsat. Podczas mszy żałobnej w kościele Karmelitów Bosych w Poznaniu, mieszczącym się na wzgórzu św. Wojciecha, przemówił również Lech Wałęsa: - Panie Janie - przez 25 lat tak tylko do pana mówiłem, niech tak pozostanie. Przez 25 lat nigdy panu nie podziękowałem. Każdy rok naszej znajomości, coraz bardziej mnie przekonywał do tego, jak wielkim jest pan człowiekiem, ile pan dobra zrobił to tylko Bóg wie. Czy ktoś jest w stanie pana zastąpić? Wątpię - mówił Wałęsa. Wałęsa dodał, że "zastanawiał się przez lata, jak można być takim człowiekiem, jak można dojść do takiego majątku". - I muszę powiedzieć, że tak jak wielu, podejrzewałem, że te znajomości, ci politycy wokół się kręcący, że pan to wszystko wykorzystuje naciągając, robiąc różne interesy. I muszę państwu, pod przysięgą wobec Boga i Kościoła powiedzieć, że nic takiego się nie zdarzyło - ocenił były prezydent. - Pan z nikim nie rywalizował. Pan po prostu chciał, by panu nie przeszkadzano. Panie Janie, spoczywaj w pokoju - zakończył Wałęsa.

Oprócz Wałęsy na mszy przemówiła również Dominika Kulczyk - córka Jana Kulczyka, były minister kultury Waldemar Dąbrowski oraz prof. Waldemar Frąckowiak z Kulczyk Investments.

Zobacz też: Dominika Kulczyk pożegnała Jana Kulczyka: Miłość jest potężniejsza niż śmierć twoja

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki