AFERA w Wołominie. Przez oszustów STRACĄ mieszkania! [ZDJĘCIA]

2017-02-17 13:36

Dramat 150 rodzin, które kupiły mieszkania na osiedlach firmy Dolcan. Lokale, za które zapłacili po kilkaset tysięcy złotych, mogą wejść do masy upadłościowej SK Banku Wołomin, z którego wyłudzono 2 mld złotych. Lokatorzy do dziś nie dostali obiecanych aktów własności i boją się, że zostaną eksmitowani albo zmuszeni kolejny raz zapłacić za mieszkania.

SK Bank z Wołomina był jednym z największych banków spółdzielczych w Polsce. Gdy upadł pod koniec 2015 roku, dla klientów był to szok. Dopiero kiedy CBA zatrzymało 29 osób, zamieszanych w wyprowadzenie z banku ponad 2 mld zł, na jaw wyszły przekręty związane z jego działaniem. Poszkodowani są nie tylko klienci banku, ale również 150 rodzin, które w latach 2014-2015 kupiło mieszkania na osiedlach wybudowanych przez spółki powiązane z firmą deweloperską Dolcan. Spółki pożyczały z SK Banku pieniądze na swoje inwestycje. Ci, którzy wpłacili za mieszkania całą kwotę z góry, w zamian mieli do jesieni 2015 roku otrzymać akty własności, bez obciążania ich hipoteką zaciągniętą przez dewelopera. Nigdy jednak tych dokumentów nie ujrzeli.

Po upadłości banku jego majątkiem rozporządza syndyk. A lokatorzy drżą o swoją przyszłość, bo ich mieszkania mogą zostać wciągnięte do masy upadłościowej. Czują się oszukani i lekceważeni. - Dolcan nie chce z nami rozmawiać. Obecne władze firmy nie widzą sensu spotkania, bo jak powiedzieli, niedługo zmieni się zarząd - mówi Aleksander Rey z osiedla Rudy Rydz w Rembertowie.

W identycznej sytuacji są pozostałe osiedla. - Od półtora roku siedzimy tu jak na bombie i nie wiemy, co będzie jutro - powiedziała nam Anna Kośko-Maciejewska (40 l.) z osiedla Pasikonik w Markach. Swojego rozgoryczenia nie kryją lokatorzy inwestycji w Rembelszczyźnie. - Na stare lata taki dramat nam zgotowali i nikt nam nie chce pomóc. To się w głowie nie mieści - żali się Teresa Jaszczołt (65 l.). - Żona ze stresu po nocach spać nie może - dodaje jej mąż, Franiszek Jaszczołt (69 l.).

Ministerstwo Finansów, które jest jednym z wierzycieli, uspokaja. - Analizujemy prawne możliwości wyodrębnienia lokali bez obciążania ich hipotekami zabezpieczającymi kredyty, których deweloperom udzielił SK Bank. Zgodę na takie wyodrębnienie lokali będzie wydawał syndyk - informuje biuro prasowe resortu. Dolcan nie udzielił odpowiedzi na nasze pytania.

Czytaj: Pijany policjant jechał samochodem. Miał dwa promile alkoholu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki