Bez zarzutów za wypadek na Bielanach

2016-07-21 8:00

Niewykluczone, że 67-letni Andrzej W., który w niedzielę śmiertelnie potrącił citroenem 82-letnią Danutę Sz. i ranił drugą kobietę, uniknie odpowiedzialności.

Według tego, co powiedział policjantom, a później również reporterom "Super Expressu", nie pamięta on momentu wypadku, bo zasłabł za kierownicą. Mężczyzna wyszedł już ze szpitala i nie został zatrzymany. - Nie mamy dostatecznych materiałów, aby postawić zarzuty kierowcy. Wciąż zbieramy materiały dowodowe. Bierzemy pod uwagę różne okoliczności - mówi Łukasz Osiński, szef Prokuratury Rejonowej Warszawa-Żoliborz. Prokurator zabezpiecza monitoring, bada ślady opon i przesłuchuje świadków zdarzenia. Sprawdza też, czy to możliwe, że do wypadku przyczynił się stan zdrowia Andrzeja W. Druga osoba poszkodowana w wypadku - Małgorzata Ś. (49 l.) - z urazem kręgosłupa przebywa w szpitalu. Jej stan na szczęście jest stabilny. 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki