Z poważnymi obrażeniami głowy została na sygnale odwieziona do szpitala. A to był tylko początek serii wypadków. Najwyraźniej niskie ciśnienie, jesienna szarówka, deszcz i śliskie jezdnie zamroczyły wczoraj niektórych kierowców. Jeszcze przed południem na ścianie tunelu w al. Krakowskiej wylądował ford jadący w kierunku Okęcia. A po południu kolejny ford uderzył w barierki na zjeździe z ul. Witosa w Czerniakowską. Stało się to niemal w tym samym miejscu, w którym godzinę wcześniej rozbił się osobowy nissan.
Zobacz także: Wystawa „Ziemia obiecana” - ciekawa podróż do Warszawy z przełomu wieków