Jest sezon, idź na grzyby

PAW

2010-08-21 19:15

Pogoda nie rozpieszcza, ale sprzyja wysypowi grzybów. Okazuje się, że amatorów grzybobrania nie brakuje i z prawdziwą pasją chodzą po lasach w poszukiwaniu niesamowitych okazów. My Czytelnikom, którzy chcą wybrać się na grzyby, podpowiadamy, gdzie są w okolicy najlepsze miejsca na obfite zbiory.

Najnowsze z działu

Sprawdź to!

Autorzy, którzy będą na Targach Książki i Mediów Vivelo 2024. Znamy dokładny program wydarzenia

DRAMATYCZNY WYPADEK

Wymusił pierwszeństwo, był wycinany z auta. Z minuty na minutę coraz gorzej się czuł

SZOK!

Afera z mieszkaniami na Osiedlu Przyjaźń. Dali im 17 dni na wyprowadzkę. „Niech nas spróbują wyrzucić!”

UWAGA!

ZTM zawiesza autobusy w Warszawie. Pasażerowie muszą być gotowi, długa lista kursów

Ukraińcy czują się oszukani

Tłum Ukraińców szturmuje punkt w Warszawie. "Po paszporty na Ukrainę"

Grzyby rosną po deszczu, więc teraz jest najlepszy czas na wycieczkę do lasu. Nawet w niedalekich okolicach Warszawy można zebrać pełne kosze, ale trzeba wiedzieć, gdzie chodzić. Grzybiarze zazwyczaj jeżdżą kilka kilometrów za Warszawę i tam spędzają wiele godzin w lesie. Pytani, gdzie znajduje się najwięcej grzybów, mówią, że nie mogą zdradzać swoich najlepszych miejsc.

- Powiem tyle, że trzeba dużo cierpliwości, żeby zebrać wiele grzybów. Należy wstać około 6. rano i ruszyć w las, zanim ktoś inny nas uprzedzi - tłumaczy Cecylia Bobrowska (64 l.), emerytka. - Ja najczęściej jeżdżę w lasy pod Białobrzegami. Tam jest raj dla grzybiarzy, ale głównie we wrześniu - zdradza pani Cecylia.

Inni grzybiarze polecają szczególnie okolice Celestynowa, Osiecka i Klembowa. Zainteresowaniem cieszy się także Pomiechówek, Mostówka, Rajszew i Bolimów.

W Warszawie na leśne łowy można iść w okolice Starego Bemowa. - Zachęcam wszystkich do grzybobrania, bo prawdziwy wysyp grzybów dopiero przed nami. Teraz można zbierać tylko kurki, ale niebawem pojawią się prawdziwki, podgrzybki i zajączki - podpowiada pani Cecylia.

Najbardziej trujące grzyby w Polsce
Muchomor sromotnikowy Często mylony jest z pieczarką, gołąbkiem zielonym, kanią czubajką lub gąską żółtą. Zatrucie objawia się późno (4-48 godziny od zjedzenia). Poza zaburzeniami żołądkowo-jelitowymi polega przede wszystkim na uszkodzeniu wątroby przez toksyny. Muchomor może być śmiertelnie trujący. Zgon następuje na skutek zaburzeń wodno-elektrolitowych i obwodowej lub sercowej niewydolności krążenia.
Czernidlak pospolity Jest trujący, gdy po jego zjedzeniu wypije się alkohol. Nawet po 2-3 dniach toksyny wywołują zaczerwienienie twarzy i szyi, szum w uszach, ból głowy, dławienie, przyspieszenie tętna.
Strzępiak ceglasty Po kilkunastu minutach wywołuje zaburzenia żołądkowo-jelitowe: nudności, wymioty, bóle brzucha i biegunkę. Towarzyszą im ślinotok, poty, łzawienie, zwężenie źrenic, zwolnienie tętna, spadek ciśnienia tętniczego.
Muchomor czerwony Po jego zjedzeniu pojawiają się nudności, wymioty, ból brzucha i biegunka. Poza tym wywołuje suchość w ustach, rozszerzenie źrenic, wzrost temperatury do 40°C, pobudzenie ruchowe i psychiczne aż do napadów szału, zamroczenie, omamy wzrokowe i słuchowe.
Goryczak żółciowy Najmniej trujący. Bardzo często mylony z borowikiem szlachetnym, odróżnić go można po gorzkim smaku. Od kilkunastu minut do 2 godzin po spożyciu pojawiają się wymioty i biegunka. Poza nimi nie ma szczególnych objawów ogólnych.