Lewe sztabki złota w lombardzie

2016-06-30 10:00

Ta banda nabrała niejednego właściciela lombardu! Policja zatrzymała właśnie pięć osób, które handlowały lewymi sztabkami złota. Błyskotki wielkości cukierka sprzedawali naiwnym kupcom z Warszawy za 3,5 tys. zł. Według śledczych mogli w ten sposób oszukiwać w całej Polsce.

Kilka dni temu do lombardu na Bemowie zawitali Jan K. (46 l,), Marek K. (46 l.) i Robert W. (46 l.). Mężczyźni mieli ze sobą zapakowaną 30-gramową sztabkę złota z australijskiej mennicy Perth Mint wartą około 5 tys. zł. Poszli tam, by ustalić, ile mogą za nią dostać, ale właściciel punktu ich zbył i powiadomił policję.

- Dostaliśmy informację, że trzech mężczyzn może mieć fałszywą sztabkę złota. Wszyscy zostali zatrzymani - mówi podkom. Marta Sulowska z Komendy Rejonowej Policji na Woli. Niedługo później zatrzymano też Dariusza K. (58 l.) i Patryka W. (24 l.), który w mieszkaniu miał narkotyki, kilka telefonów komórkowych, wagi elektroniczne, kominiarki, kastet i magazynek z amunicją.

Śledczy ustalili, że grupa mogła wyciąć więcej takich numerów. - W lombardzie na Bielanach wprowadzili w błąd pracownika co do autentyczności oferowanego do sprzedaży kruszcu, narażając pokrzywdzonego na 3 tys. zł strat. Innym razem oszukali właściciela kantoru w Śródmieściu na 3,5 tys. zł - mówi podkom. Sulowska.

Bandyci usłyszeli zarzuty. Dwóch z nich trafiło za kraty, bo byli już wcześniej karani. Sprawa ma jednak charakter rozwojowy. - Niewykluczone, że zatrzymane osoby działały na terenie kraju. Pokrzywdzonych prosimy, aby zgłaszali się do Komisariatu Policji Warszawa Bemowo przy ul. Raginisa 4 - mówi podkom. Marta Sulowska. Można także dzwonić pod nr tel. 22 60-32-580.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki