WARSZAWA: Remont u zbiegu ulic Marsa i Żołnierskiej: Pięciu do jednej kostki!

2012-06-28 3:00

Szykuje się kolejna wielka obsuwa! Remont skrzyżowania ul. Marsa i Żołnierskiej miał się zakończyć 30 czerwca. Niestety, drogowcom nie udało się wyrobić w tym terminie. I nic dziwnego, bo robotnicy najwyraźniej nie kwapią się ze swoją pracą..

To chyba najbardziej ślimacząca się inwestycja w całym mieście. Skrzyżowanie Marsa i Żołnierskiej wraz z budową wiaduktów nad torami kolejowymi w pierwszych założeniach miało być gotowe... 12 lat temu. Ostatnio udało się dopiąć wszystkie kontrakty i termin zakończenia prac wyznaczono na 30 czerwca. Już jednak wiadomo, że nie uda się go dotrzymać. Drogowcy zapewniają jednak, że praca wre. - Na budowie nie ma przestojów - mówi Małgorzata Gajewska (47 l.), rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych. - Obecnie kończą się prace przy Żołnierskiej, a na wiadukcie wciąż są robotnicy - dodaje Gajewska. "Super Express" postanowił to sprawdzić. I co się okazało?

Przy torach pracowało dosłownie czterech robotników, a przy przebudowie skrzyżowania ul. Marsa z Rekrucką trzech robotników podawało sobie... jedną kostkę, a dwóch z całych sił dopingowało kolegów. Inni robotnicy leniwie palili papierosa, pisali SMS-y i podpierali łopaty koparki. W takim tempie nigdy nie uda się skończyć tej inwestycji! No i faktycznie - urzędnicy też nie wiedzą, kiedy to nastąpi. - Nie chcemy podawać jeszcze daty, bo nie wszystkie działki pod budowę wiaduktów są już odebrane - mówi Gajewska.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki