Stolica potrzebuje fachowców

2017-06-02 4:00

Warszawskie firmy biją się o pracowników! Potrzebni są głównie budowlańcy, handlowcy, kierowcy, wykwalifikowani opiekunowie dzieci i ochroniarze. I mimo że np. na budowie można zarobić od 2 do 7 tys. zł, chętnych brak.

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że bezrobocie w Warszawie jest najniższe od 2008 roku. W kwietniu wyniosło 2,6 proc. W warszawskich urzędach pracy zarejestrowanych jest jedynie 32 tys. osób. Mimo to warszawscy przedsiębiorcy mają coraz większy problem z brakiem chętnych do pracy.

- Jest kilka branż, w których jest bardzo duże zapotrzebowanie na pracowników - mówi Maria Borek z Centrum Aktywizacji Zawodowej Urzędu Pracy m.st. Warszawy. Poszukiwani są ekspedienci, kasjerzy, telemarketerzy, kierowcy autobusów i ciężarówek, ochroniarze, opiekunowie dzieci i pracownicy firm sprzątających. Ogromny problem mają firmy budowlane, które deklarują, że w każdej chwili mogą przyjąć nowych pracowników.

- Potrzebujemy murarzy, tynkarzy, a nawet pracowników do prac porządkowych. Przydałoby się nam jeszcze ok. 50 dodatkowych pracowników - mówi Jakub Dawidczyk (27 l.), inżynier budowy w firmie Consteel, która buduje osiedle Nowe Odolany. Zarobić można - w zależności od kwalifikacji - od 2 do 7 tys. zł miesięcznie.

Z otwartymi rękami przyjmą też w Budimexie. - Cały czas szukamy pracowników. Zapraszamy - zachęca Krzysztof Kozioł z Budimexu. Firma zatrudnia po kilkaset osób rocznie, ale w ostatnim czasie o pracownika coraz trudniej. - Część wykwalifikowanych pracowników wyjechała na Zachód, ale powodem jest także szkolnictwo zawodowe. Jest za mało takich szkół - zauważa Krzysztof Kozioł. Podwykonawcy, z którymi współpracuje, ratują się pracownikami z Ukrainy i Białorusi, ale jak mówi, i tych coraz mniej.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki