Warszawa: w Czarnówce dalej NIEBEZPIECZNIE! Znowu ktoś może ZGINĄĆ

2014-09-28 23:03

Po tym jak drogowy pirat zabił w Czarnówce wracającego ze szkoły Patryka N. (†13 l.), samorządowcy deklarowali zmiany. Obiecywano, że na ciemnej szosie bez pobocza pojawią się latarnie i chodnik. Obietnice okazały się puste, bo dzieci przechodzące tamtędy każdego dnia do dziś narażone są na śmiertelne niebezpieczeństwo. Okoliczni mieszkańcy nie zamierzają odpuścić władzom.

Tam gdzie zaczyna się Czarnówka, kończy się chodnik i zapada mrok. Z niewyjaśnionych przyczyn ta nieduża miejscowość jest jedyną w okolicy, która nie ma latarni ani utwardzonego pobocza. Przez Czarnówkę każdego dnia wraca ponad setka uczniów m.in. gimnazjum w Gliniance. Idą lewą stroną jezdni z duszą na ramieniu. Wójt gminy Wiązowna Anna Bętkowska deklarowała, że uzupełni brakujący fragment oświetlenia, a starostwo powiatowe w Otwocku miało szukać pieniędzy na budowę chodnika, by uczniowie nie musieli się obawiać powrotów z zajęć. Ale dotąd w Czarnówce jest bez zmian.

Zobacz też: Warszawa. Tomasz Pactwa: Bezpłatne komputery czekają na uczniów

Dzieci z gimnazjum, do którego chodził Patryk, tuż po tragedii zebrały nawet pieniądze na budowę chodnika

- Tutaj wszyscy rozwijają bardzo duże prędkości, tych dzieciaków po zmroku nawet nie widać, nietrudno o potrącenie - mówi Anna Poncyliusz, która widziała, co pirat drogowy zrobił z Patryczkiem. Dzieci z gimnazjum, do którego chodził Patryk, tuż po tragedii zebrały nawet pieniądze na budowę chodnika. - Moi uczniowie przekazali tysiąc złotych do starostwa w Otwocku jako dotację na budowę chodnika w Czarnówce. Bezczelni urzędnicy przyjęli od dzieci pieniądze. Wiemy, że powstał już projekt pobocza, ale do tej pory nikt nie powiedział, czy zostało ono zamieszczone w planach budżetowych na przyszły rok. Jeśli tego nie zrobią, to zmarnują pieniądze tych dzieci i narażą kolejne na śmiertelne niebezpieczeństwo - mówi Roman Zdunik, dyrektor gimnazjum w Gliniance. Jest jednak cień szansy na przydrożne latarnie. - Właśnie rozstrzygnęliśmy przetarg na 9 słupów oświetleniowych pomiędzy Glinianką a ul. Różaną w Czarnówce. Będzie to kosztowało 40 tysięcy złotych i ma być gotowe w grudniu - zapewnia wójt Anna Bętkowska.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki