Warszawa: Czerwona fala blokuje miasto

2015-10-07 4:00

Po stolicy nie da się jeździć! - denerwują się stołeczni kierowcy. Minuty uciekają im na łapaniu tzw. czerwonej fali, czyli staniu na światłach co kilkadziesiąt metrów. Najgorzej sytuacja wygląda na Puławskiej, Radzymińskiej i Modlińskiej. Drogowcy przyznają, że jest problem i zapowiadają, że spróbują poprawić sytuację na najbardziej uciążliwych ulicach.

Pierwsza do naprawy jest Puławska. Aby ją przejechać, trzeba mieć dużo cierpliwości i czasu. Postanowiliśmy sprawdzić, jak się tędy jeździ. Reporterzy "Super Expressu" ruszyli z placu Unii Lubelskiej w kierunku Piaseczna. Stanęliśmy już przy Narbutta i dalej przy Dąbrowskiego, ale prawdziwa "czerwona fala" zaczęła się od Pileckiego, od tego miejsca zaliczaliśmy niemal każde światła na czerwonym. Cała podróż do granicy miasta trwała niemal 24 minuty. Dobrych kilka minut straciliśmy zatrzymując się co chwila. Podobnie było na ulicy Radzymińskiej. Od Szwedzkiej musieliśmy zatrzymywać się na każdych kolejnych światłach aż do Młodzieńczej. Do Marek dojechaliśmy jednak w 10 minut. - Ze światłami na Radzymińskiej jest jak z totolotkiem. Raz przejadę bez zatrzymywania, ale częściej zaliczę każde czerwone - mówi Zbigniew Niżnik (46 l.), kierowca z Targówka.

Według urzędników światła na Radzymińskiej są skoordynowane. Program zatwierdzał miejski inżynier ruchu Janusz Galas (56 l.). - Jeżeli jest jednak duże natężenie ruchu, to nie wszystkim uda się przejechać od razu. Aut w Warszawie z roku na rok jest coraz więcej - mówi Karolina Gałecka (34 l.), rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich. Nie oznacza to jednak, że miasto nic w tej sprawie nie robi. - Zleciliśmy koordynację świateł w alei KEN między Bartoka i Polinezyjską. To powinno zostać wdrażane już w przyszłym roku. Podobnie ma być na Modlińskiej - zapowiada Karolina Gałecka. W ciągu najbliższych lat "zielona fala" ma się pojawić też na Puławskiej i w Dolince Służewieckiej. Oczywiście jeżeli drogowcy znajdą na to pieniądze.

Zobacz także: Tajemnicza ŚMIERĆ na warszawskim uniwersytecie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki