Straż pożarna, policja

i

Autor: East News

Warszawa. Miazga na Wołoskiej

2015-10-21 4:00

To były ułamki sekund. Potężny huk i osobowa skoda po zderzeniu z dostawczym mercedesem złożyła się niemalże jak harmonijka. Ranny kierowca może mówić o dużym szczęściu. Gdyby nie sprawna akcja strażaków, miałby małe szanse na przeżycie.

- Do zderzenia doszło chwilę po godz. 6 na skrzyżowaniu ulic Wołoskiej i Odyńca - poinformowała Edyta Adamus z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. Siła uderzenia była na tyle duża, że osobowa skoda odbiła się od dostawczaka i ze zmiażdżonym dachem wylądowała na środku skrzyżowania. W środku uwięziony był kierowca, dlatego po kraksie liczyła się każda sekunda. Na miejscu pojawił się zespół ratowniczy straży pożarnej. Strażacy mieli potężnie nożyce do cięcia metalu. Dzięki nim sprawnie odcięli zgnieciony sufit w aucie. Wszystko po to, by ratownikom medycznym ułatwić dotarcie do poszkodowanego kierowcy. Został on wydobyty z auta i przeniesiony do karetki pogotowia. - Mężczyzna z poważnym urazem głowy trafił do szpitala - dodała Adamus. Poranne zdarzenie spowodowało poważne utrudnienia na ulicach Odyńca i Wołoskiej. Kierowcy utknęli w korkach, a autobusy komunikacji miejskiej były kierowane na trasy objazdowe. Utrudnienia trwały przez niewiele ponad dwie godziny. Dokładne okoliczności wypadku ustalą policjanci z drogówki.

Zobacz: Warszawa. Zboczeniec polował w sieci na dziewczynki

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki