Warszawa. Minister nie chce pomóc stolicy

2013-08-28 3:00

Warszawa i Mazowsze, które nie ma z czego zapłacić janosikowego, nie mogą liczyć na pomoc Ministerstwa Finansów! Urzędnicy pracowali pół roku nad poprawieniem niekonstytucyjnych przepisów, ale poszli na łatwiznę i nowy projekt niczego nie zmieni.

Przygotowywany przez ponad pół roku przez resort finansów projekt zmian w przepisach dotyczących janosikowego to dowód, że urzędnikom nie zależało na poważnych zmianach i ratowaniu bankrutujących przez nie samorządów.

Zmianę wymusił Trybunał Konstytucyjny, który w styczniu wytknął, że resort finansów autorytatywnie dzieli część opłat, które bogatsze samorządy płacą na rzecz biedniejszych. Ponad 200 mln zł szło do gmin i powiatów według widzimisię urzędników.

Resort myślał, myślał, aż wymyślił. W ukończonym 20 sierpnia projekcie nowej ustawy, do którego dotarł "Super Express", ustalił nowe zasady. Też ogólnikowe. Pieniądze z ministerialnej rezerwy dostaną te gminy, które mają "szczególne potrzeby wydatkowe", z uwzględnieniem "ich sytuacji finansowej". - Góra urodziła mysz - kwituje Rafał Szczepański, warszawski przedsiębiorca, inicjator akcji "Stop Janosikowe". - Przygotowywany przez tyle miesięcy projekt jest nie tylko antywarszawski czy antymazowiecki, ale ogólnie antymiejski i nadal niekonstytucyjny. Nowe zasady są nadal nieostre i nieprzejrzyste - dodaje.

Wytyka, że przy okazji urzędnicy nie wykorzystali szansy wprowadzenia nowych zasad podziału janosikowego tak, by duże miasta w czasach kryzysu nie były łupione i wykorzystywane. A Warszawa i Mazowsze oddają rocznie ponad półtora miliarda złotych. Resort nie chce uzależnić wysokości opłat od rzeczywiście mieszkających, a nie zameldowanych w stolicy osób. Nie wprowadza też progów ostrożnościowych, by janosikowego nie płaciły samorządy teoretycznie bogate, ale w złej sytuacji finansowej.

Nowy projekt nie pomaga zatem w żadnym stopniu Warszawie czy województwu. Jak wyjaśnia resort - jest on odpowiedzią na wyrok Trybunału Konstytucyjnego i tylko do tego się odnosi. Tymczasem Mazowsze w lipcu odmówiło zapłaty janosikowego, bo kasa samorządu świeci pustkami. Przez ten podatek ucierpią inwestycje, m.in. remont szpitala w Ostrołęce został przesunięty na przyszły rok, podobnie budowa centrum sztuki w Radomiu i przebudowa drogi do Szydłowca.

Tyle kosztuje nas janosikowe

ROK Warszawa Mazowsze
2013 793 mln 661 mln
2012 828 mln 658 mln
2011 916 mln 628 mln
2010 965 mln 939 mln
2009 1017 mln 875 mln
2008 781 mln 708 mln
2007 636 mln 642 mln
2006 562 mln 637 mln

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki