WARSZAWA. Poważny wypadek na Łopuszańskiej. Opel dachował

2015-04-07 23:54

Najpierw ogromny huk, a później koziołki w powietrzu i lądowanie na dachu. Do groźnego wypadku doszło na skrzyżowaniu ulicy Łopuszańskiej z Alejami Jerozolimskimi.

Z relacji świadków wynika, że kierowca srebrnego chevroleta wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Wprost pod czarnego opla. Siła uderzenia była bardzo duża. Przód chevroleta został całkowicie zmiażdżony, a opel odbił się i koziołkował. Po kilku obrotach samochód runął dachem na jezdnię. Na miejsce zjechali strażacy, pogotowie i policja. Akcja ratunkowa była bardzo dynamiczna, bo liczyła się każda minuta. W oplu uwiezione było 6-letnie dziecko, które trzeba było jak najszybciej uwolnić. Pomogli w tym strażacy. - Dziecko trafiło do szpitala na badania. Na szczęście miało niewielkie obrażenia - powiedział starszy aspirant Robert Opas z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.

Przez ponad dwie godziny ruch Łopuszańską w kierunku Kleszczowej oraz Al. Jerozolimskimi w kierunku centrum był utrudniony. Korki odczuli również pasażerowie komunikacji miejskiej - linie autobusowe 187, 517, 717 i ZS1 zostały skierowane na objazdy. - Funkcjonariusze na miejscu prowadzili szczegółowe oględziny. Muszą ustalić dokładny przebieg zdarzenia - tłumaczył st. asp. Opas.

Zobacz: WARSZAWA. EXPRESSEM: naćpany kierowca, warsztaty rowerowe, ukradł torebkę

Polecamy: Warszawa. Pomóż policzyć pasażerów

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki