NFZ

i

Autor: Piotr Piwowarski

Warszawa. Przez NFZ stracimy szpital

2015-07-27 4:00

Pacjenci chorzy na raka drżą o swoje życie! Narodowy Fundusz Zdrowia nie chce płacić za leczenie w otwockim ośrodku onkologii. Szpital nie może już dłużej sam finansować darmowych terapii i zabiegów, dlatego od sierpnia wstrzymuje przyjęcia!

W Polsce co roku wykrywanych jest 150 tys. zachorowań na nowotwory. Na Mazowszu pacjenci mogą poddać się leczeniu w trzech miejscach, między innymi w Otwocku. Trafia tam co piąty chory na raka z terenu województwa. Ośrodek Międzynarodowe Centrum Onkologii Affidea od ponad dwóch lat jest alternatywą dla zatłoczonego centrum onkologii na Ursynowie. Przekonała się o tym pani Bożena. W maju zgłosiła się na Ursynów, bo wykryto u niej raka krtani. Do dzisiaj nie wyznaczono nawet terminu konsultacji! Szybką pomoc znalazła właśnie w Otwocku. - Jestem już po chemioterapii. Gdybym czekała, aż przyjmą mnie na Ursynowie, to prawdopodobnie nie byłoby ratunku i trzeba byłoby wyciąć krtań - mówi 54-letnia pacjentka. Jest jedną z ponad trzech tysięcy chorych, którzy w ośrodku Affidea leczeni są za darmo. - Wszystkie koszty, łącznie 20 mln zł, pokrywaliśmy z własnych funduszy - mówi dr Beata Pawłowska-Sendułka, lekarz onkolog radioterapeuta.

Narodowy Fundusz Zdrowia, kontraktując leczenie, pomija Otwock. - Nasz oddział w pełni zabezpiecza zapotrzebowanie na świadczenia radioterapii na Mazowszu w dwóch ośrodkach - tłumaczy Andrzej Troszyński z mazowieckiego NFZ. Jak dodaje, fundusz zakontraktowałby i trzeci ośrodek, gdyby... nie znajdował się w Otwocku. - Problemu mieszkańców Radomia czy Siedlec, którzy muszą dojeżdżać na radioterapię do Warszawy czy Wieliszewa, otwocka placówka nie rozwiąże. W opinii konsultanta wojewódzkiego do spraw radioterapii onkologicznej dobrze by było, gdyby właśnie w Radomiu czy Siedlcach takie ośrodki radioterapii powstały - tłumaczy urzędnik.

Tymczasem dla chorych dojazd do Otwocka na leczenie to żaden kłopot. Ważne, że ratują zdrowie. Do NFZ niestety to nie dociera i przez ich absurdalne myślenie ośrodek Affidea od sierpnia wstrzymuje przyjęcia. - To potężny cios dla pacjentów, którzy czekając tygodniami na leczenie gdzie indziej, u nas otrzymywali natychmiastową pomoc. To także dramat dla nas lekarzy - mówi dr Pawłowska-Sendułka. - Wciąż jednak mamy nadzieję, że Ministerstwo Zdrowia i NFZ pochylą się nad losem kilku tysięcy chorych, których nie będą w stanie przyjąć na leczenie dwa już przepełnione ośrodki radioterapii w naszym województwie - dodaje Jarosław Furdal, prezes zarządu Affidea.

Zobacz: WARSZAWA. Drogowcy weszli na Broniewskiego

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki