WARSZAWA. Stolica nie zagwarantuje bezpieczeństwa mieszkańcom w czasie wojny

2015-04-02 1:04

Nie miejmy złudzeń, nie ma możliwości zapewnienia schronienia dla prawie dwóch milionów mieszkańców stolicy. Oczywiście można się schować do metra czy podziemnych garaży, ale tylko na chwilę.

W środowym wydaniu "Super Expressu" napisaliśmy, że w związku z napiętą sytuacją polityczną na świecie ruszają zapisy na miejsce w schronie na Bielanach oraz na szkolenia wojskowe dla mieszkańców. Oczywiście był to żart na prima aprilis. Nie miejmy złudzeń, nie ma możliwości zapewnienia schronienia dla prawie dwóch milionów mieszkańców stolicy. Oczywiście można się schować do metra czy podziemnych garaży, ale tylko na chwilę. Nie ma tam żadnego zaplecza sanitarnego, zapasów wody i żywności. Żadne przepisy nie nakazują ewidencji i utrzymania istniejących schronów w Polsce. To beztroskie podejście wytknęła zresztą Najwyższa Izba Kontroli. Komendant główny Straży Pożarnej powołał zespół do wypracowania kierunków w zakresie budownictwa ochronnego. Urzędnicy opracowują je od... prawie 10 lat. 

Zobacz: Warszawa. Miliardy na nową Pragę

Polecamy: Wybierz dziecku gimnazjum

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki