- Mamy nadzieję, że te drobne upominki z okazji rozpoczęcia nauki ucieszą naszych najmłodszych mieszkańców, a także odciążą budżet domowy rodziców - mówi Krzysztof Strzałkowski, burmistrz Woli. Urzędnicy chcą także, by wszystkie dzieci korzystały z tych samych materiałów, dzięki czemu nie będzie między nimi różnic. Wola na wyprawki wydała prawie 100 tys. zł.
Zobacz: Zmiany w komunikacji miejskiej w Warszawie po wakacjach