Plan związkowców jest prosty, chcą zwrócić na siebie uwagę rządu i zaprotestować przeciwko zamrażaniu płac. Czy manifestacja przyniesie jakiekolwiek skutki? Co do postulatów, można mieć poważne wątpliwości, na pewno jednak uda się totalnie sparaliżować ruch w centrum Warszawy.
Plan manifestacji wygląda następująco – kierowcom radzimy omijać te punkty Warszawy:
Około godziny 12 związkowcy wyruszyli z na pl. Piłsudskiego i ulicą Królewską, Marszałkowską i Świętokrzyską udali się pod Ministerstwo Finansów. Tam zaplanowany był pierwszy postój. Po złożeniu postulatów w MF pochód ruszy dalej.
Przeczytaj koniecznie: Z nami ominiesz korki!
Około godziny 13 marsz zwiąskowców z OPZZ i Solidarności zablokuje Nowy Świat, pl. Trzech Krzyży, oraz Aleje Ujazdowskie aż do ulicy Wielskiej. Tam pochód zatrzyma się na dłużej – organizatorzy planują półgodzinną manifestację przed Sejmem.
O godzinie 14 problemy z przejazdem kierowcy napotkają znów na ulicy Pięknej i Al. Ujazdowskich. Związkowcy zamierzają pojawić się przed kancelarią premiera. Wiadomo, że nie wyjdzie do nich Donald Tusk, ponieważ jest on na wakacjach.
Manifestacja ma się zakończyć dopiero o godzinie 16. Można się zatem spodziewać, że korki podczas popołudniowego szczytu będą jeszcze większe niż zwykle.