Wiadomości i informacje z Polski!

2014-07-31 4:00

Mały żubrzyk, który 23 czerwca urodził się w zagrodzie pokazowej w Mucznem, ma już imię. Maluch został nazwany Puder. Na krajowej siedemnastce doszło do groźnego zdarzenia. Agresywny kierowca ciężarówki trąbił na kierowcę audi, który jadąc przed nim, zwolnił przed fotoradarem. Sąd Apelacyjny w Katowicach utrzymał w mocy decyzję w sprawie aresztowania Dariusza P., który w maju 2013 r. podpalił własny dom w Jastrzębiu-Zdroju.

Chrzest żubrzyka

Mały żubrzyk, który 23 czerwca urodził się w zagrodzie pokazowej w Mucznem, ma już imię. Maluch został nazwany Puder. Imię, wymyślone przez panią Ewę z Oświęcimia, wybrano spośród kilkudziesięciu propozycji nadesłanych do redakcji miesięcznika "Poznaj Swój Kraj". Uroczysty "chrzest" zwierzaka odbędzie się 9 sierpnia podczas Dnia Żubra w Lutowiskach. Imię musiało zaczynać się od sylaby "Pu", bo tak nazywane są wszystkie bieszczadzkie żubry urodzone w niewoli.

Czytaj: 70. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Zobacz oryginalne ZDJĘCIA i OPISY wydarzeń z 1 sierpnia 1944 r.

Lanie za palec

Na krajowej siedemnastce doszło do groźnego zdarzenia. Agresywny kierowca ciężarówki trąbił na kierowcę audi, który jadąc przed nim, zwolnił przed fotoradarem. 57-latek z osobówki odwdzięczył się, pokazując przez otwarte okno środkowy palec. Kiedy zatrzymał się w pobliskim sklepie, zobaczył pędzącego na niego kierowcę tira, który za wulgarny gest uderzył go w twarz. Poszkodowany zawiadomił policję i trafił do szpitala, gdzie okazało się, że doznał urazu głowy. Napastnikiem okazał się 42-letni mieszkaniec Lubelszczyzny, a za jego czyn grozi mu nawet do 5 lat więzienia. MOS

Sąd zdecydował: podpalacz zostaje w areszcie

Sąd Apelacyjny w Katowicach utrzymał w mocy decyzję w sprawie aresztowania Dariusza P., który w maju 2013 r. podpalił własny dom w Jastrzębiu-Zdroju. W pożarze zginęła żona mężczyzny oraz jego czworo dzieci. W marcu br. Mariusz P. został aresztowany i oskarżony o zabójstwo pięciu osób oraz o usiłowanie zamordowania szóstej, swojego syna. Prawdopodobnie motywem podpalenia była chęć wyłudzenia odszkodowania, bo kilka dni przed tragedią mężczyzna ubezpieczył dom, a jak ustalili śledczy - miał ogromne długi. MOS

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki