Włodawa: 80-latka poszła na grzyby. Szukało jej 70 osób, a poszukiwania trwały 17 godzin

i

Autor: Policja

Włodawa: 80-latka poszła na grzyby. Szukało jej 70 osób, a poszukiwania trwały 17 godzin

2015-09-23 13:02

Mieszkanka gminy Wola Uhruska w niedzielę wieczorem zgłosiła policjantom z Włodawy zaginięcie swojej teściowej. Ponoć kobieta o 15.30 wyszła na grzyby i przez kilka godzin nie wracała do domu. Rozpoczęły się poszukiwania 80-latki. Po 17 godzinach kobieta się odnalazła - zauważył ją kolejarz z pobliskiej stacji kolejowej i zawiózł natychmiast do domu.

W niedzielę, 20 września około godziny 15.30 starsza kobieta, mieszkanka gminy Wola Uhruska (województwo lubelskie) wybrała się na grzyby do pobliskiego lasu. Nie wracała do wieczora, co zaniepokoiło jej synową. Kobieta postanowiła zgłosić zaginięcie policjantom z Włodawy. Reakcja była szybka. Policjanci, funkcjonariusze Straży Granicznej i ochotnicy OSP ruszyli na poszukiwania. Z czasem do poszukiwań przyłączyły się kolejne osoby: funkcjonariusze Straży Leśnej, PSP, a także okoliczni mieszkańcy. W sumie 80-latki szukało ponad 70 osób. Tereny leśne były przeczesywane za pomocą sprzętu nawigacyjnego. PO 17 godzinach poszukiwań kobieta odnalazła się. Około godziny 13.00 następnego dnia 80-latkę zauważył pracownik stacji kolejowej, oddalonej prawie 10 km od miejsca zamieszkania kobiety. Mężczyzna od razu odwiózł ją do domu.

Zobacz: Zaginęła Ewelina Bachórz z Rzeszowa. Pojechała do pracy do Holandii i nie wróciła

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki