Straż pożarna

i

Autor: Adam Staskiewicz

Szprotawa: Wóz płonął jak pochodnia

2017-03-06 3:00

Do koszmarnego wypadku doszło w sobotę w Szprotawie (woj. lubuskie). 41-latek ze Szczecina uderzył mercedesem w barierę energochłonną. Auto natychmiast stanęło w płomieniach. Siła uderzenia była tak duża, że bariera wręcz wbiła się w samochód.

Jak zeznają świadkowie, kierowca mercedesa jechał jak szalony i mógł być pijany. Zdarzenie widział funkcjonariusz straży pożarnej, który powiadomił służby. Te, przyjechawszy na miejsce, stwierdziły, że dwóm pasażerom auta nic się nie stało - nie mieli nawet drobnych obrażeń! Z życiem uszedł też kierujący autem, ale jego stan lekarze oceniają jako krytyczny. Sprawę wypadku bada policja.

Zobacz: TRAGEDIA w Łapach! Ojciec i syn ZASTRZELENI

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki