Wybory 2011. ANNA GRODZKA, kandydatka na posłankę z RUCHU PALIKOTA ZMIENIŁA PŁEĆ: Teraz jestem kobietą. Miałam żonę i dzieci

2011-10-05 20:05

To może być przełomowy moment w historii polskiego Sejmu. Szanse wejścia do parlamentu otwierają się przed Anną Grodzką (57 l.), krakowską "jedynką" z Ruchu Poparcia Palikota. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że byłaby ona pierwszym polskim posłem, który zmienił płeć!

Na początku był mężczyzną. - Związana byłam małżeństwem, miałam syna, kochałam żonę. Dopiero jak syn dorósł, a nasze stosunki z żoną się popsuły, zdecydowałam się na zmianę. To była konsekwencja całego mojego życia i tego, że od zawsze czułam się kobietą - wyjaśnia.

I została kobietą. - Ostatecznie na przemianę zdecydowałam się w wieku pięćdziesięciu kilku lat. Ale o tym, że jestem osobą transseksualną, wiedziałam już dwadzieścia lat wcześniej - wyznaje w rozmowie z "Super Expressem" pani Anna.

Decyzja o zmianie tożsamości płciowej nie zaburzyła jej relacji rodzinnych. - Z synem kochamy się i utrzymujemy stały kontakt, tak samo jak z częścią mojej rodziny i przyjaciół z poprzedniej tożsamości - opowiada. Nie chce jednak wracać do przeszłości, a zamiast tego woli rozmawiać o swoich planach politycznych.

- Jeśli się dostanę, będę nową jakością w Sejmie. Polska polityka zbliży się bardziej do standardów europejskich, gdzie osoby nieprzeciętne, jeśli chodzi o orientację seksualną lub tożsamość płciową, funkcjonują - mówi. I dodaje, że dyskryminacji czy niewłaściwych zachowań ze strony konserwatywnych parlamentarzystów się nie obawia.

Jako poseł chce pracować w komisji praw człowieka

- Czasami spotykam się z przykrymi komentarzami, że Palikot na listy zaprosił transwestytów, ale dla mnie to nie jest nowość. Wiem, że głosowanie na Annę Grodzką wymaga pewnej odwagi - przyznaje. A czym, jako posłanka, chciałaby się zająć w Sejmie? - Jako poseł chciałabym pracować w komisji praw człowieka. Zależy mi na tym, by monitorować tworzenie polskiego prawa pod kątem równości wszystkich ludzi. Nie tylko wielka ekonomia czy kwestie finansów państwa się liczą - podkreśla.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki