Wypadek pod Włocławkiem. Rekonstrukcja zdarzeń [NOWE FAKTY]

2015-10-23 13:33

W środę nad ranem doszło do tragicznego wypadku na autostradzie niedaleko Włocławka. W wypadku zginęło aż 5 osób: kobieta w wieku 44 lat i czterech mężczyzn w wieku od 34 do 59 lat. Jechali oni do pracy do Kutna autostradą A1. To właśnie dzięki niej czas podróży do Kutna skrócił się do 40 minut. Jak zatem doszło do tej tragedii? Czy dało się jej uniknąć?

W środę, 21 października kilka minut po godzinie 5.00 na autostradzie A1 w okolicy Włocławka doszło do tragedii. W wypadku samochodowym zginęło aż 5 osób. Jak do tego doszło? Kilka minut po godzinie 5.00 samochód ciężarowy jadący w kierunku Łodzi z ładunkiem opon przewrócił się na jezdnię. Jeden ze świadków zatrzymał się, aby sprawdzić w jakim stanie jest kierowca tira. Naczepa cięzarówki zatarasowała ulicę w całej jej szerokości. Podobno było ciemno na drodze. W miejscu zdarzenia nie świeciły latarnie. W pewnym momencie w leżącego na jezdni tira uderzył samochód osobowy marki mazda. Niestety na miejscu zginęło 5 osób podróżujących autem: Ilona (+44 l.) i Jarosław (+45 l.) Rychnowscy, Sebastian P. (+34 l.), Waldemar K. (+60 l.) i Bartosz S. (+36 l.). Jechali oni dio Kutna do pracy. Najprawdopodobniej kierowca mazdy nie widział leżącej na drodze naczepy, bo nawet nie próbował wyhamować. W czwartek, 22 października kierowca samochody ciężarowego usłyszał zarzut nieumyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Grozi mu kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

Zobacz: Pięć osób NIE ŻYJE. Zginęli w wypadku pod Włocławkiem. Sprawca usłyszał zarzut [NOWE FAKTY]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki