Z auta nie było co zbierać. Kierowcą i właścicielem forda był obywatel Białorusi, pasażerem Ukrainiec. Relacje świadków są sprzeczne. Część twierdzi, że auto wjechało na przejazd na czerwonym świetle, część, że sygnalizacja w ogóle nie działała. Policja nie ma informacji, by kierowca był nietrzeźwy. Obaj mężczyźni trafili do szpitala. Prowadzący auto zmarł ok. godz. 18.00, stan pasażera jest stabilny. Przesłuchano już maszynistę pociągu, sprawę bada teraz szczecińska prokuratura.
Czytaj też: Świętokrzyskie: śmiertelny wypadek na DK74