Do tragedii dosłżow Radomiu. Między 23-latkiem, a jego 26-letnim sąsiadem doszło do awantury. Chwilę po nije 26-latek został ugodzony nożem w okolice obojczyka. Niestety cios okazał się śmeirtelny - podaje serwis RMf24. Śledczy szybko ustalili, kto najprawodpdobniej ejst sprawcą zabójstwa. Okazął się nim byc 23-letni sąsiad mężcyzny. Wiadomo też, że w chwili zabójstwa na miejscu byli również jego dwaj bracia - 26-letni i 35-letni. Obaj byli pijani. Wszyscy trzej zostali zatrzymani przez policję. Sprawą zajmuje się prokuratura, ktora próbuje wyjaśnić szczegółowe ojkoliczności tragedii.
Zobacz: Popełniła samobójstwo, bo koledzy się z niej śmiali. Kuratorium zajmie się sprawą