ZAMKNĄ odkrywców złotego pociągu?

2015-09-24 10:32

Dwaj odkrywcy, Polak i Niemiec kilka tygodni temu przyznali, że odnaleźli legendarny złoty pociąg. Przekazali władzom Wałbrzycha także informację o lokalizacji pancernego składu. Teraz okazało się, że Piotr Koper i Andreas Richter nie mieli pozwolenia na przeprowadzenie badań georadarem. W związku z tym sprawa trafiła do prokuratury.

Od kilku tygodni w mediach nieustannie pojawiają się nowe doniesienia na temat złotego pociągu, który rzekomo został odnaleziony przez dwóch odkrywców - Polaka i Niemca. Legenda głosi, że Niemcy w tym pancernym pociągu mieli schować całe złoto zdobyte podczas wojny i wysłać transportem do Wałbrzycha. Dwaj odkrywcy, Piotr Koper i Andreas Richter mimo, że początkowo chcieli być anonimowi, w końcu postanowili się ujawnić. Ostatnio też pokazali zdjęcie z georadaru, które ma być dowodem na to, że złoty pociąg został faktycznie odnaleziony. Teraz dwaj odkrywcy mogą mieć poważne kłopoty! Okazało się, że nie mieli oni pozwolenia na przeprowadzenie badań georadarem. Nie wystąpili o nie ani do wojewódzkiej konserwator zabytków Barbary Nowak-Obelindy, ani do konserwatora generalnego Piotra Żuchowskiego. Ta pierwsza złożyła juz zawiadomienie w prokuraturze w Wałbrzychu. Grozi im za to kara do 30 dni aresztu, ograniczenie wolności albo grzywna.

Zobacz: Odkrywcy złotego pociągu pokazali ZDJĘCIE. Przełom? [WIDEO]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki