Złapali herszta porywaczy trumien z ciałami w środku

2014-06-13 4:00

Schudł zapuścił włosy i brodę, i wyjechał z Polski do Szwecji. Ale i tak nie dał rady uciec przed karzącym ramieniem sprawiedliwości. Tomasz S. (36 l.), herszt gangu, który pod Berlinem ukradł busy z ciałami w trumnach, w końcu wpadł w ręce policji.

Tomasz S. zorganizował nietypową kradzież i trafił na łamy całej europejskiej prasy. W miejscowości Hoppegarten pod Berlinem jego kilkuosobowa szajka ukradła trzy dostawcze samochody. Jeden z nich należał do firmy pogrzebowej, a w środku znajdowało się… 12 trumien z ciałami zmarłych. Auto miało jechać do krematorium. Rodziny zmarłych były załamane.

- Byłam wstrząśnięta. Nie mogłam uwierzyć, że to dzieje się naprawdę - mówiła Anja P. (28 l.) z Berlina, której mama - Bärbel P. (†61 l.) - była w feralnym samochodzie.

Porywacz ciał w trumnach już schwytany!

Auta po tygodniu odnalazły się w Wielkopolsce. Policja jeden z pojazdów odszukała w Poznaniu, drugi pod Jarocinem, a w lesie koło Konina odkryto porzucone trumny ze zwłokami. W ręce policjantów szybko wpadli członkowie gangu. Nieuchwytny pozostawał już tylko ich herszt. Ale i jego w końcu dosięgła ręka sprawiedliwości. Teraz Tomasz S. czeka na przewóz do Polski, tutaj będzie musiał się tłumaczyć przed sądem.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Zobacz: Biegli na tropie wściekłej "Żaby", ocenią film z szalonej jazdy!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki