Zbierała jagody i ZABIŁ ją piorun! Tragedia w Jaworzynce

2015-07-27 4:00

Takiej tragedii jeszcze w Jaworzynce nieopodal Istebnej (woj. śląskie) nie było. Anna B. (+34 l.), zaskoczona przez gwałtowną nawałnicę w lesie, została śmiertelnie porażona piorunem.

Błyskawica wtopiła w ciało kobiety srebrny łańcuszek i obrączkę ślubną.

Anna B. wybrała się na jagody. To była już druga jej wizyta w lesie tego dnia. Rankiem nazbierała 4 kg jagód, ale na słoiki z pysznościami ciągle byli chętni turyści. Nagle rozpętała się burza. Pani Anna postanowiła wracać. Niestety, okrutny los jej na to nie pozwolił. - Piorun uderzył w drzewo, złamał je i się odbił. Trafił w żonę. Lekarz powiedział mi później, że zmarła od razu - mówi załamany mąż kobiety Józef B. (39 l.).

Pani Anna osierociła 8-letniego syna. - Nie wiem, jak będzie dalej. Na razie Tomek się trzyma. Ja staram się przy nim nie pokazywać, jak mi ciężko. Mieliśmy w tym roku tyle planów. W październiku zamierzaliśmy świętować dziesięciolecie ślubu. Miały być huczne urodziny moje i żony - mówi wdowiec.

Zobacz: Nawałnice przeszły nad Polską. 80 tysięcy mieszkań bez prądu, drzewo zablokowało Pendolino

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki